I stało się!
Zauroczyłam go!
Pamiętacie jak pisałam o żelu do twarzy Vichy, który był lekiem na wszystkie problemy z cerą? Otóż pewnego dnia moja skóra przestała go tolerować. Stała się szorstka, przesuszona, bardzo ściągnięta, skłonna do przetłuszczania się w strefie "T".
Udałam się więc do drogerii w poszukiwaniu nowej pielęgnacji twarzy. W internecie czytałam kilka opinii na temat przeróżnych kosmetyków. Zastanawiałam się nad Cetaphilem, kosmetykami Dr. Hauschki, ale ostatecznie padło na 3 kroki Clinique.
Podczas zakupu musimy się upewnić dokładnie, jakim typem cery jesteśmy. Moja to numer 2 - kombinacja skóry suchej.
Zakupiłam na próbę małe opakowanie warte £20, ponieważ nie jestem pewna czy na mnie zadziała. Cały zestaw wystarczy na miesiąc stosowania. Myślę, że to bardzo dobra opcja, bo nigdy nie mamy pewności, że produkt się sprawdzi.
Dziś jest 4 dzień testu. Jak na razie moja skóra odczuwa wielką ulgę. Zobaczymy, czy zostanie ze mną na dłużej!
A Wy stosowaliście 3 kroki Clinique?
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz