Jestem już!
Po raz kolejny wracam!
Ostatnio w moim życiu pojawia się zbyt dużo zawirowań i przykrości. Zastanawiam się za każdym razem kiedy będzie już po wszystkim.
Mam za sobą bardzo przykry czas w pracy. Wszyscy przez jeden dzień byliśmy w stagnacji z powodu naszego serdecznego współpracownika. Niestety stało się najgorsze.... Płacz i żal był nie do opisania....
Już jest odrobinę lepiej. Wracam. Pełna nadziei i wiary. Chce czuć, że będzie dobrze!
Czas leczy rany....
Pozdrawiam słowami księdza Jana Twardowskiego:
"Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą..."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz