sobota, 15 listopada 2014

Jesienny spacer..

Witajcie...
Mówiłam, że wracam z impetem i co?
Guzik z tego!
Tak to już jest, że jak w życiu o czymś mówię i "naobiecuję", ciężej jest mi tej obietnicy dotrzymać...
Teraz moje obietnicy kręcą się wokół takiej małej istotki, która zawładnęła moim światem. Bycie Mamą jest bardzo absorbujące. Nie oznacza to, że nie jest to przyjemne. Czasem nawet bardzo.
Do takich chwil można zaliczyć powolne, jesienne spacery.
To właśnie za to, tak bardzo lubię jesień.
Wszystko wokół nas powoli układa się do snu...


To dopiero jest radość!


Pozdrawiam!