My dziś trochę inaczej niż zazwyczaj postanowiliśmy świętować tłusty czwartek. Nie oznacza to, że zupełnie bez kalorii :-) tym razem postawiłam na przepyszne ciasteczka marchewkowe, które jakiś czas temu znalazłam u nissiax83 klik
Gdy je zrobiłam po raz pierwszy, Pan Janusz oszalał do reszty. Zjadł 10 na raz! Mój mąż jest dość wybredny jeśli chodzi o słodkości. Od dzieciństwa bowiem pomagał mamie piec ciasta i wie, jak smakuje prawdziwy domowy deser :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz