Witajcie kochani w niedzielny poranek!
Ja mam weekend. Tym razem dwudniowy, bo jutro także odpoczywam. Cudownie! :-)
Wczoraj przeczytałam cudowny artykuł w szkockiej prasie. Dotyczył on pozytywnego patrzenia na świat. Dokładniej, mowa była, o naszym sposobie postrzegania świata, który jest bardzo negatywny i pełen obaw. Prawdę mówiąc, jestem doskonałym przykładem, a moje zdjęcie powinno być zamieszczone obok ;-p
Ileż to razy powtarzałam jak mantrę "nie chce mi się", "nie da rady", "a po co?", "bez sensu"!
Nasza podświadomość bardzo reaguje na tego rodzaju komentarze. Powtarzając je bez przerwy, powodujemy, iż zaczynamy tak myśleć, a co gorsza wierzyć w to! Koniec końców, nie ma w nas wiary we własne możliwości, a co gorsza, stajemy się tak negatywni, że najmniejsze czynności są bez sensu...
Dlatego też, oficjalnie od dziś, zaczynam tydzień pozytywnego myślenia. Na razie zrobię test do następnej niedzieli. Będę się starać w każdej sekundzie myśleć pozytywnie, nie wolno mi narzekać, nawet wstanie o 5 rano będzie powodem do radości, a uśmiech na twarzy pozostanie nawet podczas snu!!!!
Tak! Chce mi się!!!
zdj.keepcalm-o-matic.co.uk
Wy też się dołączacie???
Pozdrawiam bardzo pozytywnie ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz